Jestesmy na miejscu.Ogrod ma okolo 10 ha i jest wlasciwie miejscem spacerowym pelnym drzew z roznych rejonow swiata.Szkoda ze sprawia wrazenie troche zaniedbanego bo wiele drzew jest chorych ale moze po prostu brak srodkow.Wstep 5 eu otwarty tylko do godz 18.00.Miejscem centralnym jest pieknie polozony nad stawem maly palacyk.Dookola mnostwo kaczek i gesi,jedna ges nawet chciala zawrzec ze mna znajomosc i z wielkim zainteresowaniem przygladala sie mojemu aparatowi.W palacyku ciekawa wystawa belgijskiego artysty.Eksponaty wykonane z lisci i wlokien orchidei oraz papieru japonskiego.Cicha nastrojowa japonska muzyka z glosniow byla swietnym podkladem.Niedaleko znajduje sie oranzeria.Ciekawe rosliny ale tak naprawde to pawilon poswiecony roslinom prehistorycznym robi wrazenie.Nasze polne skrzypy i paprocie osiagaja tam olbrzymie rozmiary-do kilku metrow.Troche dalej jest ciekawy pawilon z agawami i dookol niego rozne ziola.Jedynym niewypalem bylo to ze biblioteka byla w remoncie a w oranzerii miejsce gdzie mialy byc ogromne liscie nenufarow bylo puste ale i tak wartopojechac tam na caly dzien.Jest tam duzo miejsc ze stolami gdzie mozna przyniesc swoje jedzenie.Polecam