Geoblog.pl    Margot    Podróże    Wakacje 2009    Gory Montserrat
Zwiń mapę
2009
13
lip

Gory Montserrat

 
Hiszpania
Hiszpania, Montserrat
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1195 km
 
Rano w Andorze zaplacilismy za hotel 50 eu 40 za dwuosobowy pokoj i 10 za parking wiec jak dotad noclegi to nie jest jakis ogromny wydatek co nas cieszy bo zawsze wygodniej niz w namiocie))))) i poszlismy na zakupy.Znalezlismy supermarket gdzie papierosy byly po 1,30 a w Belgii sa prawie po 5 eu wiec Janek zrobil zapas i byla wyborowa polska!Za 4,5 litra tylko 28 eu wiec okolo120-150 zl.Zrobilismy jeszcze kilka zdjec i dalej w droge.Trzeba przyznac ze miejsce robi wrazenie.Gleboka dolina ktorej dnem plynie rzeka,dookola strome skaly i po obu brzegach bloki,domy,centra handlowe.Pieknie i bardzo czysto.Duzo policji ale raczej do pilnowania przejsc dla pieszych.Maja fajne mundury z kolorowymi wstawkami zielonymi i czerwonymi.Niestety nie udalo sie zrobic im zdjecia.Wyjezdzamy i na granicy kiedy zobaczylismy kontrol troche sie przestraszylismy ze nasze zakupy nie przejada ale nie bylo tak zle,kazali jechac bez kontroli.I jestesmy znowu w Hiszpani.Jedziemy prawie caly czas z gory i serpentyny sa dosc strome chwilami do 9%.Widac juz skutki temperatury bo jest 36 st.Sucha trawa na poboczach i malo drzew.Jemy cos po drodze.Jak dotad po angielsku mozna porozmawiac tylko w hotelu lub w miejscach turystycznych.Ale jako na migi pokazujemy co chcemy i obiad laduje nam na stoliku.Tylko po wode musialam isc sama bo kelner jakos nie zrozumial slowa-water.Jedziemy dalej i juz z daleka przyciagaja nasz wzrok postrzepione szczyty.Niesamowite.Kiedy dojechalismy okazalo sie ze to oslawione szczyty Montserrat.Wiec zostawiamy samochod na parkingu i jedziemy na gore kolejka waskotorowa.Zwykly bilet to 8 eu od osoby-cena tylko za przejazd tam i spowrotem.Sa jeszcze drozsze bilety ktore zawieraja ceny wejscie do muzeum i inne atrakcje.Ale dodatkowe bilety mozna kupic tez na gorze.Jazda kolejka jest niezapomniana.Ostro pod gore i na samym brzezku przepasci tak ze nawet chwilami ma sie wrazenie ze wystaje sie poza brzeg.Jazda trwa okolo 10-20 min a pociag kursuje co 20 min.Na gorze piekny klasztor i skaly podobne do skal w Meteorach w Grecji ale robia na mnie wieksze wrazenie.Na oko klasztor wyglada tak jak wiekszosc klasztorow ale kiedy chcielismy obejrzec katedre i przeszlismy lukowe przejscie to zaparlo dech w piersiach i nie tylko nam.Kazdy kto wchodzil na wewnetrzny dziedziniec musial sie zatrzymac z wrazenia.Przepieknie rzezbiona sciana frontowa,dookola marmur i rzezby.Nie bylo wiadomo na co patrzec.We wnatrz bazyliki tak samo piekniemozna wejsc bocznymi drzwiami i obejsc caly kosciol dookola i prawie dotknac cudownej figury Matki Boskiej bo nawa prowadzi nad oltarzem.Cos wspanialego.Ile tam talentu i kunsztu rzezbiarzy nie da sie opowiedziec.Po okolo 4 godz zwiedzania zjezdzamy w dol.Do klasztoru mozna dojechac tez kolejka linowa ale nie znam cen i samochodem.Widzielismy tez autobus z Polski z Sindbada.)))))Wracamy na dol i szukamy hotelu.Znalezlismy na przedmiesciach Barcelony i przeznaczamy na miasto 2 dni a pozniej zobaczymy co dalej.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Margot
Jas i Malgosia
zwiedzili 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 86 wpisów86 9 komentarzy9 802 zdjęcia802 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
31.12.2010 - 02.01.2011
 
 
30.12.2009 - 30.12.2009
 
 
16.08.2009 - 16.08.2009